Pojawilo sie silne przekonanie, ze bedzie podbitka do 3100. I pewnie by byla gdyby nie koncowka w Japonii. To przekonanie o korekcie bylo we wszystkich komentarzach. No i jest inaczej.
zeby myśleć o jakimś większym odreagowaniu to kontrakty muszą przełamać linie trendu spadkowego okolice 3030. A tak to narazie jest łapanie dołków, a co było przy łapaniu szczytów przez ostatni rok to wszyscy chyba pamiętają
Poczatek dzisiejszej sesji przypominal mi niektore sesje z bessy. Napisalem rano o panice. Nie snilo mi sie, ze bedzie az tak (chyba nikomu sie to nie snilo). Tym, ktorzy wytrzymali na S do konca - gratuluje.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach